Towarzystwo Żeglarskie TRAMONTANA przygotowuje się do jubileuszu 25 lecia istnienia.
Za rok. W 2026.
Witamy w Towarzystwie Żeglarskim TRAMONTANA.
Dwóch kolegów ze szkolnej ławki polubiło w młodości żeglarstwo. W konsekwencji po latach spotykają się na jachtach w cieplejszych okolicach.
Dzielimy się pasją i wrażeniami. Strona jest zapisem tych podróży - tu odszukujemy echa naszych emocji i wspomnień.
To takie nasze archiwum przygód. Zapraszamy do przeżywania nowych.
Dwóch kolegów ze szkolnej ławki polubiło w młodości żeglarstwo. W konsekwencji po latach spotykają się na jachtach w cieplejszych okolicach.
Dzielimy się pasją i wrażeniami. Strona jest zapisem tych podróży - tu odszukujemy echa naszych emocji i wspomnień.
To takie nasze archiwum przygód. Zapraszamy do przeżywania nowych.
Kalejdoskop naszych fotografii
Dubrovnik the Beautiful,
Trogir the Must See,
Korcula Before You Die...
Nie lubisz biur podróży a chcesz zobaczyć ziemię od strony wody?
Zapytaj czy znajdzie się dla Ciebie miejsce w planowanych podróżach.
GENEZA
Był listopdowy wieczór pod koniec lat osiemdziesiątych. Rozmawiałem z Andrzejem przez telefon. Jak często temat zszedł na żeglarstwo. Rozmawialiśmy o tym, że kapitalnie byłoby wznowić aktywność żeglarską i popływać jak ludzie, ale tak jak to widać w fajnych katalogach turystycznych. Już nie chcieliśmy powtórki z młodości i pięknych początków przygody. Byliśmy starsi i chcieliśmy, aby jachty były nowoczesne - a w Gdyni znaliśmy wszystkie od lat i żaden nowy nie przybył :(.
Rozmawialiśmy o tym gdzie by tu popływać, aby było atrakcyjnie i na odpowiednim poziomie technicznym i żeby było nas na to stać. Wtedy padło z jego ust to magiczne słowo: charter! (prawie jak pewex!). Wtedy oznaczało ono dla mnie niedostępny świat istniejący tylko dla bogatej Europy (my wtedy Europą nie byliśmy). Temat co jakiś czas powracał. W międzyczasie doczekaliśmy się nawet internetu. Już wtedy zgadzaliśmy się co do tego, że nasze skądinąd piękne morze jest nieatrakcyjne żeglarsko (poza szkierami). A sezon trwa boleśnie krótko. Do tego dochodzi to, że nie należymy do gatunku żeglarzy, którzy nie wychodzą z portu przy wietrze poniżej 5B, a śnieg wcale nie musi być przeszkodą. Bardziej istotne okazało się pragnienie swobodnego i słonecznego spędzania czasu na wodzie w dobrym towarzystwie.
Pokończyliśmy szkoły, urodziły się dzieci, a temat wcale nie umarł. W 2000 roku podczas kolejnej rozmowy usłyszałem w głosie Andrzeja wyraźną determinację i zrozumiałem, że TO się wydarzy. I że TAM będziemy. Bedziemy pływać jachtem z Pewexu!
Wszystko zaczęło się od tamtej listopadowej rozmowy telefonicznej, mimo że do pierwszego wyjazdu upłyneło ponad dziesięć lat...
Tak powstało Towarzystwo Żeglarskie TRAMONTANA, chociaż wtedy absolutnie nie wiedzieliśmy, że kiedykolwiek dostanie imię, a nawet własną stronę. Ale od początku bardzo dbaliśmy o dobre towarzystwo. W dobrym towarzystwie można wiele...
I tak od prawie dwudziestu pięciu lat udaje nam się odwiedzać Morze Śródziemne w poszukiwaniu nowych miejsc i morskich wakacyjnych wrażeń. Chcemy się tym dzielić, bo po tylu latach doświadczeń już wiemy, że każdy wraca z uśmiechem i z żalem, że już się skończyło. Najlepszą nagrodą za wysiłek organizacyjny są nasi przyjaciele, którzy często wracają z nami na ciepłe wody. A jeszcze wiekszą nagrodą jest usłyszeć, że to były najpiekniejsze wakacje w życiu...
Kronika naszych rejsów